Zachować pamięć
Opublikowano w dniu
Przez dwa miesiące młodzież z Góry Motycznej poszukiwała świadków historii II wojny światowej. W bezpośrednim kontakcie przeszkodziły im zaostrzenia związane z pandemią i izolacją, ale od czego są telefony i internet? Podczas rozmów chłopcy i dziewczynki uczyli się historii na żywo, bo być może po raz ostatni mogli usłyszeć o wydarzeniach z pierwszej połowy XX wieku od ich bezpośrednich świadków. Zdarzały się też takie sytuacje, że umówieni na spotkanie nie zdążyli przeprowadzić wywiadów. Tak było w przypadku pana Józefa Kaczora, który zmarł przed terminem rozmowy. Osoby pamiętające najodleglejsze wydarzenia urodzone w latach dwudziestych i trzydziestych XX w. – opowiadała pani Dorota Zasadni, jedna z opiekunek młodzieży – są skarbnicą wspomnień, ale często już o tych obrazach dzieciństwa i młodości nie dają rady opowiedzieć. Młodzież spisała wspomnienia: pani Szymaszek, pani Hacuś, pani Żmudy, pani Piękoś, pani Ferenc, pani Zaborowskiej, pani Szacik, pani Krzystyniak. Młodzi pod okiem historyków i polonistów dokonują selekcji zgromadzonych informacji i materiałów.
Inspiracją i „zapalnikiem” inicjatywy są ludzie i ich życiowe zmagania, bowiem podczas spotkań, rozmów z mieszkańcami wsi, to właśnie oni wspominają odległe czasy, które z jednej strony we wspomnieniach są idealizowane, czasem są zniekształcane fakty, bo są subiektywne, ale z drugiej strony są siłą scalającą niewielkie społeczności i doskonałym nośnikiem tego, co dla tych społeczności było i jest ważne. Od dawna mieszkańcy gminy Żyraków wracają w opowieściach do czasów II wojny światowej, dlatego młodzi o ten czas pytali najczęściej. Przed naszą młodzieżą jeszcze konkurs historyczny, a przecież nic tak nie spaja jak tradycja i historia.